Co niedzielę wędrujemy po dzielnicach miasta korzystając z postsobotniego lenistwa mieszkańców i turystów. Głównie to Born, Raval, Gotico, Barceloneta, Port Vella. Jest to pora dla mnie najlepsza, bo spokojnie można poszwędać się po opustoszałych uliczkach bez potrzeby uprawiania slalomu giganta między ślamazarnymi przechodniami.
Ostatni Pan osobiście ujął moje serce :) Zdecydowanie wie, jak, gdzie i w jakim stroju spędza się niedzielny poranek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz