Mroczna La Maruca

La Maruca, a ściślej Playa la Maruca z plażą nie ma dużo wspólnego, choć piasek przy odpływie jak najbardziej jest. Ma swoich stałych bywalców i ma swoje plusy. Jest zdecydowanie dla fanów skał, bo tych ma znacznie więcej niż piasku.

Oto ona z dziś. Szara, bura i rodem z horrorów. Taką też lubię.

Oto widok spod tarasu widokowego, który jest częścią Centro de Interpretacion del Litoral La Maruca.

Tam, w oddali jest Santander. Około 10-15 minut autem.

Tu widok na rzeczkę San Pedro del Mar, która uchodzi do morza. Ta część podczas przypływu jest zakryta przez wodę.

Jak wynika z moich dotychczasowych spostrzeżeń, każda plaża ma zwolenników kąpieli w każdym dniu roku. Tu odważny z dziś. Nie wiem jak temperatura wody, ale powietrza nie była za wysoka.

Dal porównania my okutani byliśmy solidnie, bo wiatr od morza wiał bardzo mocny.

Lubię tę moją okolicę. Lubię jak żadne miejsce do tej pory.

Możecie zerknąć na wczorajszy wpis. Zobaczycie jak zmienna i kapryśna potrafi być pogoda na północy Hiszpanii.

Cze!