środa, 25 września 2019

karnawałowy szał...

Wyjazd na kolejną wyspę kanaryjską nie był planowany pod hucznie obchodzony tam karnawał, ale się z nim zaskakująco zbiegł.

Było barwnie i głośno!



Jednym z miasteczek, w którym doświadczyliśmy przedsmaku ostatniego weekendu karnawałowego było Icod de los Vinos.


Miejscowi tłumnie zaczynali napływać na główny plac, by rozpocząć szał zabawy...


Przebierańcy napływali całymi rodzinami.


Inni już zaczynali bawić się na całego na, najprawdopodobniej, prywatnym balu w jednym z budynków na głównej uliczce.


Uczestnicy w/w chętnie pozowali do zdjęć.


Największa feta była w stolicy Teneryfy, na której nie byliśmy, ...
ale wieczorny pochód karnawałowiczów w Puerto de la Cruz (skądinąd piękne miasteczko) zrobił na nas niemałe wrażenie...


Kolorowe korowody roztańczonych przebierańców, mieszkańców i niektórych turystów cieszył oko i podrywał nóżkę do tańca. Dźwięki bębnów i dzikie tańce tworzyły niesamowitą atmosferę. 



...a w szczególności niezwykle odważnie przebrani (rozebrani) drag queens.
Jak się później dowiedzieliśmy, w ostatni weekend karnawału jest organizowany konkurs na najlepiej przebraną drag queen. Niestety widzieliśmy tylko tego Pana (zdjęcie robione telefonem). 
Mam nadzieję, że wygrał :)


Warto to zobaczyć na własne oczy! Oj warto!

C.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...