czwartek, 3 stycznia 2019

Szkocja vol. 3 ostatnia

Na koniec szkockich opowieści wybrałam kilkanaście! zdjęć z różnych etapów naszej podróży.
Chcę tu je mieć, bo bardzo mi się podobają .

FORT AUGUSTUS
Autoportret w szybie. Oto, w większości wypadków, moje mnie samej zdjęcia z podróży.


Bardzo fotogeniczne brzegi kanału w Fort Augustus.

Dzieciaki na pomoście.

Raz jeszcze kanał.

LOCH NESS I OKOLICE
Chatka z widokiem na Loch Ness.
Bardzo podobała mi się tamtejsza architektura, szczególnie ta w małych miasteczkach i wioskach.

Zamek Urquhart Castle.

INVERNESS

Mam słabość do kościołów i starych cmentarzy. Zawsze je odwiedzam.

Ulice Inverness.


Mew Ci tam Panie był dostatek.

Zamek górował nad miastem, a z zamku

rozpościerały się niezłe widoki.

Ostatni kadr miasta z mostu. Wreszcie trafiłam na chmury zamiast błękitnego nieba.

MIASTECZKO FORTROSE NAD MORZEM PÓŁNOCNYM
Kościół i przykościelny cmentarz górujący nad plażą.
No nie ma opcji, żebym tam nie zajrzała.



Plażowicze.

CHANONRY POINT
Najlepszy punkt na obserwację delfinów na Morzu Północnym.

Strefa piknikowa i parking.


URQUHART CASTLE 
Szkoda, że był wtedy akurat wielki odpływ, ale i tak imponująco się prezentował.


Okolice zamku też piękne.

ARISAIG
To moja ulubiona część Szkocji, którą zobaczyliśmy.


Plaże, skały, trawy i przestrzeń. Bardzo gorąco polecam odwiedzić, jeśli będziecie mieli okazję.

ZWIERZĘTA
Czasami spotykaliśmy owce na drodze, 
a czasami na poboczu.

Szkockich krów widziałam najmniej, ale udało mi się co nieco upolować.

i na koniec wpisu i wycieczki trzy magiczne, białe konie.
Ot i tyle.
Pozdro!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...