Chcę tu je mieć, bo bardzo mi się podobają .
FORT AUGUSTUS
Autoportret w szybie. Oto, w większości wypadków, moje mnie samej zdjęcia z podróży.
Bardzo fotogeniczne brzegi kanału w Fort Augustus.
Dzieciaki na pomoście.
Raz jeszcze kanał.
LOCH NESS I OKOLICE
Chatka z widokiem na Loch Ness.
Bardzo podobała mi się tamtejsza architektura, szczególnie ta w małych miasteczkach i wioskach.
Bardzo podobała mi się tamtejsza architektura, szczególnie ta w małych miasteczkach i wioskach.
Zamek Urquhart Castle.
INVERNESS
Mam słabość do kościołów i starych cmentarzy. Zawsze je odwiedzam.
Ulice Inverness.
Mew Ci tam Panie był dostatek.
Zamek górował nad miastem, a z zamku
rozpościerały się niezłe widoki.
Ostatni kadr miasta z mostu. Wreszcie trafiłam na chmury zamiast błękitnego nieba.
MIASTECZKO FORTROSE NAD MORZEM PÓŁNOCNYM
Kościół i przykościelny cmentarz górujący nad plażą.
No nie ma opcji, żebym tam nie zajrzała.
No nie ma opcji, żebym tam nie zajrzała.
Plażowicze.
CHANONRY POINT
Najlepszy punkt na obserwację delfinów na Morzu Północnym.
Strefa piknikowa i parking.
URQUHART CASTLE
Szkoda, że był wtedy akurat wielki odpływ, ale i tak imponująco się prezentował.
Okolice zamku też piękne.
ARISAIG
To moja ulubiona część Szkocji, którą zobaczyliśmy.
Plaże, skały, trawy i przestrzeń. Bardzo gorąco polecam odwiedzić, jeśli będziecie mieli okazję.
ZWIERZĘTA
Czasami spotykaliśmy owce na drodze,
a czasami na poboczu.
Szkockich krów widziałam najmniej, ale udało mi się co nieco upolować.
i na koniec wpisu i wycieczki trzy magiczne, białe konie.
Ot i tyle.
Pozdro!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz