środa, 9 czerwca 2021

Azenhas do Mar czyli Portugalii c.d.

No to jedziemy z tą Portugalią dalej!

Po kilkudniowym pobycie w Lizbonie, udaliśmy się na wybrzeże, a ściślej do malutkiej miejscowości o pięknie wymawianej nazwie Azenhas do Mar.

Doświadczyliśmy tam niezłego spectrum pogodowego, od słońca i gorąca, po niesamowitą mgłę, która przywitała nas w Halloween.

Co ciekawe nie obchodzi się tu Halloween, za to dnia następnego, czyli 1 listopada celebruje się zbieranie ciasta, słodyczy.  Miejscowe dzieci biegały od samego rana po sklepach, restauracjach, domach i innych przybytkach krzycząc "Pao do Deus", za co otrzymywały smakołyki. Nasze dziecko także się skorzystało. Do poznania genezy i detali świętowania w taki sposób odsyłam do czeluści Internetu :) Ja trochę tego nie rozumiem.

A teraz kilka ujęć z uroczej i bardzo niedużej miejscowości Azenhas do Mar.


Oto najczęstszy kadr miasteczka. 
Większość tych białych  domków jest pod wynajem dla turystów. Prawdziwi mieszkańcy żyją w drugiej części, mniej spektakularnie położonej, za to prawdziwej.


Oto ten sam kadr, kiedy ocean jest wkurzony. 
No cóż, budzi respekt.


Plaża nieduża, ale ładna. Obok dość droga restauracja dla chętnych.

A poniżej mroczna strona pogody, która mnie osobiście zachwyciła.


Naturalny basen, zalany wielkimi falami i zasypany naniesionym piaskiem.


Imponujące klify, których wielkość widać dopiero z dystansu.


I halloweenowa mgła



oraz zdobycze dziecka z 1 listopada. 
Kontynuujemy przebranie halloweenowe, które bardzo wpasowało się w aurę.


Oto ta sama plaża ze zdjęcia z zachodzącym słońcem.
Ja miałem ciarki, żeby tam wejść.
Nigdy bowiem nie wiadomo jak daleko dojdzie fala, kiedy ocean jest wściekły.
Prędko namówiłam towarzystwo na większą plażę obok.


Praia das Macas. Czułam się tam bezpieczniej :)


Sceneria idealna do kręcenia horrorów :)


Nasze dziecko zaś, mimo mgły, radosne.


Na klifach i wybrzeżu sporo było samotnych wędkarzy.
Stary człowiek i morze...


oraz młody człowiek ma plaży.

Azenhas do Mar było naszym domem przez tydzień. Na początku nie byliśmy przekonani czy to dobry wybór, potem zmieniliśmy zdanie. To całkiem niezły punkt wypadowy, by zobaczyć okoliczne atrakcje i posiada bajeczne widoki na różnorodny jesienią ocean. Byliśmy zadowoleni.


Ciao!
Do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...